Znamy się od... lepiej nie mówić :)
Osiem lat spędziłyśmy w jednej ławce, gadając bez przerwy. Za to nas rozsadzano, a wtedy pisałyśmy do siebie listy, bo przecież musiałyśmy być ze sobą w kontakcie, to chyba zrozumiałe!
I tak jest do dzisiaj. Nie mieszkamy blisko siebie, ale kontakt musi być! Na szczęście ktoś wymyślił Internet...
Maile, gg, dużo zdjęć...
i tak powstał pomysł założenia tego bloga.


Drogi Gościu, miło że do nas zaglądasz. Ucieszymy się bardzo, jeśli zostawisz tu parę słów komentarza :)

niedziela, 4 sierpnia 2013

I znowu będzie o kolczastych



Muszę Ci go pokazać. Zakwitł tylko na trzy dni. Jak to zwykle one, te najpiękniejsze.



Przecudny kwiat, choć niepozorny kaktus. 


Za to je między innymi kocham. Że są takie niby zwyczajne i niepozorne. A jak zakwitną, to aż dech w piersiach zapiera.



To jest, o ile pamiętam,  jakiś echinokaktus. Skleroza nie boli, ale jak się człowiek na parę lat zajmie zupełnie innymi sprawami, to te kiedyś dobrze znane nazwy wylatują całkiem z głowy.


No ale na szczęście one jeszcze pamiętają jak mają kwitnąć :)


2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...