Mam schowane w pudłach różne różności.
Duże ilości czegoś, z czego można zrobić coś, oraz cosie wykończone i niewykończone.
Takie, które przestały mi się podobać, lub miałam kolejny pomysł na zupełnie innego cosia.
Postanowiłam zrobić z tym porządek, czy mi się to uda, tego nie wiem.
Męczy mnie bałagan, ale porządki nie są najciekawszym zajęciem jakie znam.
Żeby pokazać te moje wyroby, muszę nauczyć się je fotografować, zwłaszcza
w taki zimowy, ciemny dzień.
Zaczęłam od niemowlęcego kocyka. Bo od czegoś zawsze trzeba.
Modelką została pięćdziesięcioletnia lalka, oraz "upolowany"za 25 złotych,
koszyczek- nosidełko.
Kocyk, podusia i czapeczka zrobiona jest z miękkiej jagnięcej wełny.
Zdjęcia robione komórką. Następne może powinny być ze statywu i z oświetleniem, ale lamp nie mam. Namiotu bezcieniowego także.
Mam sporo czapek, ale nikt mi pozować nie chce, muszę zainwestować w sztuczny łeb, rąsię nózię i takie tam.

Kocyk przytulny bardzo, a modelka nie wygląda na swój wiek :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńModelka taka jakby zdziecinniała.;)
ja mam sporo ponad 50 i nie czuje sie zdiecinniala...pewnie taka zawsze bylam, hrehrehr
UsuńOpakowana, Ty jesteś niepowtarzalna.:)
UsuńPokazuj, Rucianko, pokazuj! Kocyk, czapka i podusia bardzo ładne! Modelka również. Kto by pomyślał, że pół wieku za nią:)
OdpowiedzUsuńMam pewne opory w prezentowaniu swoich wyrobów, blog jest pewnego rodzaju terapią. No i wsparcie Annavilmy.
UsuńRucianka, wez pirzgnij te opory pode tramwaj, dobrze??!!
UsuńDobrze mówisz!!!
UsuńJak miło, że nas odwiedziłaś, zapraszamy częściej. :)
UsuńSpróbuję pirzgnąć, skoro tak radzicie, hrehre.
UsuńRucianko, nawet nie wiedziałam, że potrafisz dziergać takie cudeńka! I ta lalka! Twoja?
OdpowiedzUsuńTo ten kocyk, który pokazywałam w Kurniku, lalka moja, ale ja lalkami to średnio się bawiłam. Raczej były modelkami, szyłam im i dziergałam.
UsuńJa też lubiłam lalkom robić ubranka, ale najchętniej takim malutkim...
Usuńa ja robilam lalkom kapelusze. Moja Mama mawiala, z emoje lalki chodzily gole, ale za to JAKIE kapelusze mialy, fiu fiu!!
UsuńTeż lubiłam robić lalkom kapelusze :)
UsuńKapelusze też, jeszcze jakieś kreacje się zachowały w piwnicy.
Usuńśliczny ścieg na tym kocyku :)
OdpowiedzUsuńDzięki, nie jest jakiś skomplikowany, ale ja uwielbiam warkocze. :)
UsuńKurcze, kiedyś lalki były takie, że nawet po latach chce się im szyć ubranka (cudna jest). Tobie się udało wyśmienicie to dzierganie.
OdpowiedzUsuńPomysł na porządki w warsztacie pracy koniecznie muszę podchwycić.
Pozdrawiam!
Miło mi, że Ci się podoba lalka i moje dzierganie.
UsuńPorządki wiążą się z wykończeniem dużej ilości projektów, lub ich zamianą w surowiec do kolejnych.
Oj, przyjdź i uporządkuj też u mnie ...
UsuńChyba nawet chętniej, tak bym się czuła, jak dzisiaj w kultowej pasmanterii na Śniadeckich.
UsuńNo nie, do pasmanterii jeszcze mi troche brakuje... A szkoda!
Usuńnie pojde tam, nie pojde, nie pojde.....
UsuńPójdziesz, pójdziesz, ja Cię znam :)
UsuńNa Kabatach odkryłam fajną i sklepik kreatywny. A obok ceramika z Bolesławca.
UsuńLalka jest gipsowa, bo ja miałam gipsową, niestety "nie przeżyła" ;)
OdpowiedzUsuńModelka i wyroby bardzo ładne!
Co do zdjęć to widzę w Tobie bardzo duży potencjał, zdjęcia bardzo dobre! :)
Dzięki Marija, zwłaszcza ten potencjał mnie mile zaskoczył, bo mam się za beznadziejna fotografkę.
UsuńWłaściwie z tego powodu ukazuje się mało postów, bo uważam, ze nie mam zdjęć do pokazania.
Rucianko szkoda, że masz takie marne zdanie na swój temat, te zdjęcia są naprawdę dobre :) Bardzo fajnie sfotografowałaś ściegi, pod kątem a nie całkiem z góry, w ten sposób widać ich wypukłość. Lalka w koszyku też jest dobrze kompozycyjnie fotografowana. Robisz to tak, że nie jest to nudne. Takie jest moje zdanie, co prawda ja nie jestem profesjonalistą ino amatorką, ale wydaje mi się, że co do Twoich fotografii to mam rację ;)
UsuńStanowczo masz rację! Rucianka, do roboty, wię-cej fo-tek!
UsuńMarija, lejesz miód na moje serce. :)
Usuńdolewam mijodu i to nie sztucznego!!!!!
Usuńrobisz o niebo lepsze zdjecia ode mnie.
Rucianko,ale masz zdolne rączki,śliczne rzeczy robisz,pokaż tu więcej tych cudowności!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wzór na podusi,a "ryżem" i warkocze kiedyś robiłam,teraz nie miałabym chyba cierpliwości do drutów.
Modelka słodka!
Tak naprawdę, to jestem fanką szydełka, ale dostałam od Mikołaja piękny komplet drutów, więc to zobowiązuje. :)
UsuńZbyt wiele dziedzin mnie interesuje, w związku z tym, trudno o specjalizację. :)
Dołączam do fanek szydełka,bardziej je lubię i o wiele lepiej mi to wychodzi:)
Usuńjakas Ty zdolna, jak pieknie wysztrykowane te cuda! zdjecia tez mi sie podobaja, uwazam tak jak Marija....cosik Ty jestes za skromna! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi bardzo. Twoje zdjęcia ptaków są zachwycające, nie wiem jak to robisz, ja nigdy nie zdążam żadnego uchwycić w kadrze.
Usuńzdaje sie, ze trza cykac jedno zdjecie kolo drugiego bez przestanku!
UsuńKocyk bardzo ładny, ale... po co komu niemowlęcy kocyk?! :)
OdpowiedzUsuńJest trochę ludzi, jakby to ująć...takich jeszcze niewyrośniętych. ;)
UsuńA kocyk niemowlęcy ma dużo zalet, robi się go krócej i mniej włóczki wychodzi. :)
O, tak. Bezsprzecznie, są to zalety :)
UsuńNo i jednak ta uroda...
UsuńW sumie, to tylko prostokącik w warkocze.
UsuńOj kiedyś to się robiło na drutach cuda i cudeńka - odeszło mnie chwilowo, a ta chwila trwa już 25 lat. Miałam błękitny sweterek robiony przez siebie, ściegiem jak podusia. Śliczne te Twoje dzierganki, takie mięciutkie. Szydełkiem fajnie się robi, bo szybko przybywa, ale ja nie umiem za bardzo.
OdpowiedzUsuńTo cztery chwile i wiek minie, Bezowa, zabieraj się do roboty.
UsuńMarnowanie talentu, to grzech.
Teraz włóczki drogie są, nie opłaca się.
UsuńMożna znaleźć i niedrogie. A nie ma porównania między swetrem czy nawet czapką własnej roboty a kupnymi seryjnymi szmatkami!
Usuńjakie drogie??? na allegro jest JEDNA TAKA, co sprzedaje cudne wloczki, a sa tansze niz sklepowe, bo niby z odzysku, ale wole jej wloczki - slicznie pachna i sa w fantastycznym stanie (niby koniec reklamy, ale nie musze konczyc :))) )
UsuńCsiiiiii ....
UsuńOpakowana, ja na allegro nie umiem nic kupować. Ja muszę pomacać.
UsuńNie umiałam się zalogować? nauczyłam się, to może i przyjdzie czas na kupno przez internet. No włóczki to bym mogła, ale nic poza tym.
Jak na modelke z piatka z przodu, to modelka trzyma sie super! A Ty Rucianko, za skromna jestes, kocyk, poduszeczka, jak i czapeczka przepieknej urody i zdjecia sa bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńTak mi pisz. ;)
UsuńDzięki, dzięki.
Mam jeszcze starszą, to lalka mojej Mamy. Taka z lokiem na stałe.
No wlasnie, rucianka - pierws w przod i pokazuj nam WSZYSTKO.
OdpowiedzUsuńnowe druty tez zobowiazuja :)
Tak powoli będę pokazywać, tylko jakiś manekin by się przydał, albo chociaż sam łeb do czapek.
UsuńKocyk cudo! Ażsię chce pod niego wpełznąć z książką - szkoda, że nie jest w rozmiarze XXXL ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowo, na mokro dałoby się trochę naciągnąć, ale tylko na M ;)
UsuńDo siego roku, Dziewczęta!
OdpowiedzUsuńDziękujemy i wzajemnie. Oby tylko już przestali strzelać, bo złą karmę sobie stwarzam. Biedne zwierzaki.
UsuńNawzajem! Wszystkiego dobrego !
OdpowiedzUsuń