No masz, jak pięknie zakwitły Ci te rojniki :)
Potrafisz pomagać naturze, oj potrafisz ...
A ja tymczasem doczekałam się na kuchennym oknie takich kwiatów z cebuli:
Bardzo lubię hippeastrum. Niezwykły to kwiat, z niewielkiej i niepięknej cebuli wyrasta coś tak niesamowitego.
Niestety, ta czerwień na zdjęciach to nie jest TA czerwień, choć się bardzo starałam...
Ale widać, że kwiaty piękne, prawda?
Wielka szkoda że tak rzadko i tak krótko kwitną hippeastra. Raz w roku przez kilka dni są przecudne, a później to już znowu tylko hodowanie cebul :)
Ale na szczęście mam jeszcze inne cebule.
W styczniu jedna z nich zakwitła tak:
A jedna z moich cebul ostatnio zamieniła się w kilka małych cebulątek. Na razie wyglądają dość przedszkolnie, ale już teraz się cieszę na to co się będzie działo na moim kuchennym oknie kiedy dorosną...
Ależ okazy!Masz rękę dziewczyno:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) Ale one tak w zasadzie same ... Ja tylko podlewam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny!
ślicznie Ci zakwitły...no i urocza ta metalowa doniczka:)
OdpowiedzUsuńOj, takiej doniczki to ja się naszukałam... Ale też ją bardzo lubię! Dzięki za wizytę :)
Usuń