Każdy lubi otrzymywać upominki.
Nie zawsze wiadomo jak się do nich dobrać.
Ale trzeba próbować. Nawet można sobie pomagać językiem.;)
Należy jeszcze przećwiczyć inne pozycje. Może będzie wygodniej.
Tak na nosie to raczej nie jest fajnie.
Chyba jest już w miarę komfortowo. Może wreszcie uda się zdrzemnąć.
Ooo...teraz to jest to :). Po co było się tak kręcić skoro pierwsza pozycja była najlepsza?
Dziecięce nosidełko po małej przeróbce będzie kolejnym kocim domkiem. Uszyję do niego miękki wkład żeby biedny kotek nie musiał się tak męczyć ;)
Piękne są te Twoje cebulowe kwiaty. Może kiedyś pokażesz inne okazy. Zwłaszcza kaktusy i sukulenty z przyjemnością bym obejrzała.
Podoba mi się Wasz pomysł na rozmowy między sobą.
OdpowiedzUsuńKotek szczęśliwy, widać, jak mu się podoba :)
Bardzo nam miło.
UsuńDziękujemy i zapraszamy na pogaduchy :)
Kotek to niezły urwis ale wygląd ma faktycznie słodki.
Dobre pióro i genialny Kot:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Podoba mi się konwencja bloga, super pomysł:-) Fajny kocurek:-)
OdpowiedzUsuńA ja od wczoraj mam kota! :-) A domek będzie super!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Lecę do Ciebie poczytać. Jeżeli potrzeba to chętnie się podzielę wieloletnim doświadczeniem w niańczeniu kotów ;)
UsuńDomków kocio-psich u nas sporo ale i ten przyjęto z łaskawym zadowoleniem ;)