Znamy się od... lepiej nie mówić :)
Osiem lat spędziłyśmy w jednej ławce, gadając bez przerwy. Za to nas rozsadzano, a wtedy pisałyśmy do siebie listy, bo przecież musiałyśmy być ze sobą w kontakcie, to chyba zrozumiałe!
I tak jest do dzisiaj. Nie mieszkamy blisko siebie, ale kontakt musi być! Na szczęście ktoś wymyślił Internet...
Maile, gg, dużo zdjęć...
i tak powstał pomysł założenia tego bloga.


Drogi Gościu, miło że do nas zaglądasz. Ucieszymy się bardzo, jeśli zostawisz tu parę słów komentarza :)

piątek, 3 maja 2013

O porządkach ciąg dalszy


Ja też mam poczucie, że wszystko powinno być posegregowane i poukładane. Z realizacją na co dzień może nie jest najlepiej, ale lubię mieć swoje skarby w jakim takim porządku.

Oczywiście przy ogromnych ilościach różnych "przydasiów", które każda z nas skrzętnie magazynuje od lat, potrzebny jest jakiś system, a przede wszystkim dużo różnych pojemników.

Najłatwiej było z drutami i szydełkami, mam ich chyba ze sto, więc i druty i szydełka mają swoje osobne stojące pudełka.



Już trudniej przechowywać włóczki.

Plastikowe torby,


Wiklinowe kosze i pudła z tektury,



- jak widać wszystkiego już próbowałam.

Moim marzeniem jest duży pokój - pracownia. Taki do pracy (to znaczy tak naprawdę do robótek czyli do zabawy) i do przechowywania tych wszystkich skarbów.

W necie można znaleźć dużo inspirujących zdjęć. Tylko popatrz tutaj. Od samego oglądania tych fotek można umrzeć z zazdrości ;)

Jest też wydawane bardzo fajne pisemko na ten temat.

Nawet sobie zakupiłam jeden numer, bo co na papierze, to na papierze ;)


W środku dużo pomysłów na przechowywanie craftowych "przydasiów", fotki najróżniejszych pracowni a w nich regały, półeczki, komódki i szufladki w dowolnych ilościach.

Ja już nawet mam jeden taki regał, ikea expedit bardzo się nadaje do takiego przechowalnictwa.



Tu zdjęcie pustego, ale on już dawno nie tak wygląda. Pokażę fotkę przy najbliższej okazji, choć jego zagospodarowaniu daleko jeszcze mu do ideału. Poza tym, szczerze mówiąc, jeden to dla mnie za mało... :)

W takich regałach dobrze przechowuje się włóczki, czesanki do filcowania i szmatki przeróżne. Ja swój zapełniłam pudełkami i koszykami pełnymi różnych innych skarbów. Takich regałów mogłabym zapełnić kilka spokojnie...

Od jakiegoś czasu mam też całkiem sporo koralików. Tak mnie jakoś wzięło...

Pierwsze próby uporządkowania tych zbiorów to były wędkarskie pudełka na haczyki




Te pudełeczka i torebki z kamykami znalazły swoje miejsce w przepastnych szufladach mojej ukochanej szafki katalogowej, którą również udało mi się z łatwością zapełnić, choć na początku wydawało się to prawie niemożliwe.

Jest tych szuflad dwadzieścia, a każda ma długosć 75cm!    :))))


Kolejne koraliki trzymam w małych buteleczkach, fajnie je widać i łatwiej sobie dobrać potrzebne kolorki. Ale czy można to nazwać porządkiem ?


No i tak, moje wysiłki uporządkowania świata wokół mnie wciąż trwają...
Czy się kiedyś zakończą sukcesem - nie wiem, ale przyjemności z tego mam sporo.  :)




10 komentarzy:

  1. Ania - toz to jest piekny porzadek! ja nie pamietam, gdzie mam polowe rzeczy i latam w kolko w poszukiwaniu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętać to i ja nie pamiętam!..
      Ale o ileż przyjemniej jest nie pamiętać w którym to koszyczku czy której szufladce, niż na której kupie czy w którym worze, conie?

      Usuń
  2. no nie wiem, bo potem sie okazuje, z e mam po 4 cos tamy i zadnego w sumie nie moge znalezc. a jak znajde to wszystkie naraz :P co do reszty - to prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy że trzeba dokupić piąty coś-tam ... :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Hm, a to tylko te bez żyłki ... ;)
      Dzięki za odwiedziny!

      Usuń
  4. Dzien dobry ,widze ,ze ktos jest bardziej "Szalony "na punkcie perelek jak ja.To mnie uspokaja :)Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Münchberg
    Karina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, w grupie raźniej :)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!

      Usuń
  5. Temat znany acz zupełnie nieokiełznany :-) mam czasami wrażenie, że moje przydasie same zmieniają miejsce nie pytając mnie o zdanie, a ją potem tracę czas i energię na szukanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, tyle że często rezygnuję z uporczywego szukania, wierząc że wszystko się kiedyś znajdzie samo... ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...